Inne Struktury Armii Krajowej na Opolszczyźnie

Na Opolszczyźnie działały nie tylko komórki konspiracyjne powiązane ze śląskim okręgiem AK. Ujawniały się tu także działania struktur z Okręgu Poznań oraz Okręgu Łódzkiego AK.

Wielkopolanie utworzyli Samodzielny Obwód Zewnętrzny „Reduta”, którego jeden z podobwodów - „Garłuch” - obejmował powiat Namysłowski. Siły podobwodu oparte były o silne środowisko polonijne związane z przedwojennym ZPwN oraz i o robotników przymusowych. Opór w pierwszej fazie polegał na słuchaniu alianckich stacji radiowych i rozprowadzaniu „podziemnej” prasy. Z czasem aktywność nabrała większego rozmachu. Prowadzono działania sabotażowe w namysłowskich zakładach i fabrykach, niszcząc sprzęt i pojazdy, przerywając połączenia telefoniczne i zdobywając broń. Namysłowscy akowcy zajmowali się także wywiadem m.in. na temat budowanych i przenoszonych tu zakładów przemysłowych. Od 1943 r. w Namysłowie stacjonował sztab obwodu „Reduta” na czele z komendantem ppor. Józefem Rabiegą ps. „Tytus”. Został on aresztowany 3 lipca 1944 r., a jego miejsce zajął ppor. Tadeusz Roman Kempa ps. „Wicher”, który przeniósł się ze sztabem do Głuszyny. Został on aresztowany 24 X 1944 r., i prawdopodobnie zginął zamęczony w KL Gross Rosen.

Tablica pamiątkowa pamięci porucznika Józefa Rabiegi ps. "Tytus, "Ordon"
Tablica pamiątkowa pamięci porucznika Józefa Rabiegi ps. "Tytus, "Ordon"

Łódzkie struktury AK na Opolszczyźnie identyfikujemy z grupą „P” czyli „Panew”. W 1940 r., z inicjatywy Jana Łuczkowskiego „Narocza”, powstała komórka legalizacyjno-przerzutowa, a w ślad za nią pomysł objęcia północy Śląska Opolskiego siatką wywiadowczą. Plan szybko zrealizowano obejmując rozpoznaniem trasę Kluczbork-Lubliniec i Górny Śląska oraz odcinek Kluczbork-Namysłów i dalsze punkty aż do Oleśnicy i Wrocławia. Dane wywiadowcze przekazywane do komendy okręgu Łódzkiego i do KG AK pochodziły z prawie całego terenu od Strzelec Opolskich po Wrocław i od Sławięcic po Kluczbork i Olesno.

Prowadzono także działania dywersyjne, głownie skierowane na transport kolejowy. Ładunki wybuchowe zakładano na linii Namysłów – Kluczbork – Olesno oraz Opole – Strzelce Op. Z czasem atakowano także samoloty na lotniskach Opolszczyzny. Podjęto też działalność samopomocową. W jej ramach Polakom skoszarowanym przy zakładach pracy organizowano obuwie, odzież, leki i żywność, a także pomagano też w ucieczkach. W piekarniach Ozimka, Fosowskiego i Strzelec Op. autochtoni-Polacy wypiekali nielegalnie dodatkowe pieczywo na potrzeby tej akcji. Pomocą objęto robotników przymusowych, ale także jeńców i więźniów z obozów pod Kluczborkiem, w Łambinowicach i Sławięcicach. Grupa utworzyła plutony głęboko na Opolszczyźnie m.in. w Fosowskiem, Ozimku, Dobrodzieniu, Opolu i Kluczborku.

W 1944 r. Grupa Panew nawiązała kontakt z dużą i dobrze zorganizowaną grupą Powstańców Śląskich, którzy zostali włączeni w jej działalność. Pod koniec tego roku dochodzi do serii aresztowań, które obejmują m.in. „Narocza”. To powoduje wyciszenie aktywności „Grupy P”. W ostatnich miesiącach wojny powiązania zostają odbudowane, a nawet wszczynane są przygotowania do powstania. W styczniu 1945 r. na Opolszczyznę wkracza Armia Czerwona, tym samym kończy się historia oporu na Opolszczyźnie przeciwko nazistowskim okupantom.