Prasa Konspiracyjna

Ziemie Zachodnie Rzeczypospolitej : dodatek miesięczny Rzeczypospolitej Polskiej nr 2 (luty 1944)
Ziemie Zachodnie Rzeczypospolitej : dodatek miesięczny Rzeczypospolitej Polskiej nr 2 (luty 1944)

W połowie XX w. medium masowym wpływającym na społeczną wyobraźnię były media, które dziś zaliczamy do najbardziej tradycyjnych – prasa i radio. Na nich też opierał się system masowej komunikacji i oddziaływania na społeczeństwo (propagandy). Jeden z nich – jawny – został narzucony przez władze okupacyjne (hitlerowskie i sowieckie) i był całkowicie przez nie sterowany m.in. z wykorzystaniem mechanizmu cenzury. Odpowiedzią na niego był system konspiracyjny – niejawny - pluralistyczny, rodzimy, funkcjonujący w opozycji do polityki okupanta. Miał on ogromne znaczenie na budowanie społecznego oporu i wiary w odzyskanie niepodległości. Dlatego też wszystkie struktury konspiracyjne od początku wojny miały swoje drukarnie i wydawały liczne tytuły. .

Jedną z pierwszych gazetek, ukazujących się jeszcze po za strukturami ZWZ-AK, był tygodnik „Ku Wolności” drukowany na powielaczu w nakładzie ok 800 numerów, który był kolportowany m.in. na terenie Raciborza i Kędzierzyna-Koźla. Wśród tytułów docierających na Opolszczyznę warto wspomnieć „Zew Wolności” wydawany od lipca 1941 do maja 1942, przez Gotartowickich harcerzy. Gazetka zawierała uzyskane z radia londyńskiego informacje o sytuacji na frontach oraz odezwy do mieszkańców, a także prośby o składki na pomoc materialną dla rodzin aresztowanych. Znaczna część zespołu redakcyjnego tego czasopisma zapłaciła, za jego wydawanie, życiem..

Przypomnieć też należy, że problematyka Opolska poruszana była też w innych wydawnictwach m.in. w czasopiśmie „Ziemie Zachodnie Rzeczpospolitej” czy „Odra – Nisa”. W tym pierwszym (numer 2 z roku 1944, strona 2) możemy przeczytać np.:.

„aniśmy sobie zdali sprawę z tego, że Opolszczyzna, […] to już dla nas Polska, że mówimy już dziś — jeszcze w ogniu walki — o nich, jako o Polsce, że nie dopuszczamy myśli, by mogło być inaczej. I znowu zjawisko to obserwowane w Polsce środkowej, równie silnie, a bodaj i silniej spotyka się na Ziemiach Zachodnich”. W drugim ze wspomnianych przekonywano, iż „polskim jest prawie cały prawy brzeg Odry, na lewym brzegu są polskie powiaty: opolski, kozielski i raciborski w całości, przeszło 75% powiatu prudnickiego i prawie połowa pow. głubczyckiego i niemodlińskiego”..

Jednak najważniejszym dla nas czasopismem konspiracyjnym jest, rdzennie opolski dwutygodnik, pt. „Nad Odrą czuwa Straż”. Pismo to ukazywało się staraniem komendanta obwodu Racibórz-Koźle i jego współpracowników: Józefa Gawliczka i Alojzego Świerczka. Nakład wydawnictwa oscylował około 150 egzemplarzy, a wydano ponad 60 numerów. Dwutygodnik początkowo drukowano w mieszkaniu Franciszka Bortela w Miejscu Odrzańskim lub u Ignacego Wyciska w Grzegorzowicach koło Raciborza. Po aresztowaniu rodziny Bortla drukarnię przeniesiono do rodziny Gorywodów w Kornowacu. Była to jedyna gazetka konspiracyjna, wychodząca w czasie okupacji na terenie III Rzeszy według granic przedwojennych. Samo to świadczy nie tylko o jej fenomenie, ale także o prężności struktur AK w tym okręgu..