Okręg Śląski

Mapa Śląskiego Okręgu Armii Krajowej od  połowy 1943 r.
Mapa Śląskiego Okręgu Armii Krajowej od połowy 1943 r.

Opór miejscowej ludności na Śląsku ujawnił się od pierwszej chwili po napaści Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 r. Powstańcy śląscy, harcerze i polscy patrioci bronili Katowic i innych miast Górnego Śląska, które od 1922 r. należały do Polski. Gdy obrona padła szybko przeszli do konspiracji m.in. w Związku Orła Białego. Na tyłach frontu rozpoczęto działania sabotażowe i partyzanckie. Struktury się cementowały. Powstały konspiracyjne grupy takie jak Organizacja Orła Białego, Polski Ruch Wolnościowy czy Polska Organizacja Partyzancka, które z czasem zostały włączone do ogólnopolskiej siatki. O Śląskim Okręgu ZWZ meldował dowódca SZP już w styczniu 1940 r. informując o podziale na okręgi generała Sosnkowskiego. W tym też czasie powołano do życia „Związek Odwetu” wewnętrzną strukturę zajmującą się prowadzeniem akcji sabotażowych. Rozpoczęto także działania wywiadowcze i propagandowe. Do połowy roku siatka skupiła już kilka tysięcy ludzi i była nawet przez Niemców uważana za dobrze zorganizowaną.

Z powodu trudnych warunków funkcjonowania na ziemiach włączonych do Rzeszy, w skutek akcji A-B i innych wymierzonych w Polską elitę oraz aktywistów te pierwsze struktury konspiracyjne były szybko rozbijane. Miały one jednak zdolność do ciągłej odbudowy i krzepły powoli nabierając kształtów i rozwijając działalność. Tak wykuwały się struktury Śląskiego Okręgu ZWZ na czele których stał, przedstawiciel Ziemi Opolskiej, Józef Korol ps. Hajducki ze Strzelec Opolskich.

Tablica upamiętniająca żołnierzy Śląskiego Okręgu Armii Krajowej zamordowanych w katowickim więzieniu w czasie II wojny światowej i w okresie stalinowskim - Katowice
Tablica upamiętniająca żołnierzy Śląskiego Okręgu Armii Krajowej zamordowanych w katowickim więzieniu w czasie II wojny światowej i w okresie stalinowskim - Katowice

Niestety już 27 sierpnia 1940 r. przyszedł tragiczny dzień dla świeżych jeszcze sił Okręgu i jego dowódcy. Przypadkowe spotkanie z Niemcami i brak zimnej krwi przypłacił życiem „Hajducki”. Co gorsza w ręce okupantów wpadła też część dokumentacji konspiracyjnej, która po odszyfrowaniu stała się fundamentem wielkiej katastrofy.

Kolejny dowódca Okręgu – Paweł Szmechta ps. „Hutnik” – także pochodził z Opolszczyzny, a konkretnie z Nowej Wsi Królewskiej, która dziś jest dzielnicą Opola. Ta zmiana nie zahamowała rozwoju struktur Okręgu. W listopadzie osiągnął on stan liczbowy przekraczający 12 tys. żołnierzy. „Stan [ten jest] nie wystarczający do spełnienia zadań, zwłaszcza brak dowódców. Uzbrojenia brak. Wyszkolenie tylko przedwojenne. Bezpieczeństwo pracy małe z powodu dużej ilości Volksdeutschów. Zakonspirowanie dobre. Praca lepsza niżby się można spodziewać ze względu na niezwykle trudne warunki” – meldował gen. Rowecki w odniesieniu do gotowości okręgu do powstania ogólnonarodowego. Na kilka dni przed powstaniem tego meldunku gestapo natrafiło na ślad wysoko postawionych członków sztabu okręgu. Zaczęły się aresztowania. Odszyfrowane archiwum Korola, brak konspiracyjnego wyrobienia i okrucieństwo śledczych doprowadziły do aresztowania w dniu 17 grudnia dowódcy okręgu, a dzień później 456 jego żołnierzy (w tym 27 kobiet), oraz zabicia kolejnych przy próbie aresztowania.

Warunki odbudowy struktur w tych warunkach były dramatycznie trudne. Czekano na kolejne aresztowania. Bano się agentury. W znacznej części trzeba było budować od nowa sztab okręgu. Na jego czele stanął Henryk Kowalówka ps. „Oset”. Wiosną roku 1941, po przeorganizowaniu struktur i włączeniu do Okręgu terenu Zagłębia Dąbrowskiego, podporządkowano go bezpośrednio Komendzie Głównej ZWZ. Warto dodać, że na Śląsku nazwa „Armia Krajowa” przyjęła się dopiero w drugiej połowie roku 1942. Odbudowa okręgu przyniosła m.in. powstanie nowych placówek na Opolszczyźnie w Dobrodzieniu oraz Strzelcach Opolskich. „Oset” był jednak na Śląsku znany jeszcze z czasów przedwojennych, a jego charakterystyczny wygląd tylko ułatwiał prowadzenie poszukiwań. Z tego powodu gestapo deptało mu po piętach (dwukrotnie nieomal cudem uniknął aresztowania), a sam dowódca ukrywał się na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Gdy w 1942 r. kolejna fala aresztowań dotknęła m.in. jego bliskich współpracowników z czasu pracy w okręgu dąbrowskim KG AK postanowiła ewakuować go z „gorącego” terenu. Objęty opieką kontrwywiadu AK Kowalówka został dowódcą Okręgu Poznańskiego AK. W październiku 1942 r. jego miejsce zajął kolejny komendant - ppłk Paweł Zagórowski „Maciej”. Rok jego służby na tym stanowisku przyniósł odbudowę wielu struktur w tym Inspektoratu Katowickiego. Trzeba wspomnieć, że w jego skład wchodził Zewnętrzny Obwód Dywersyjny Opole, któremu nadano kryptonim „Himalaje” oraz oddziały dywersyjne i partyzanckie w tym oddziały „Żużel” i „Kasztany”. W marca 1943 r. szefem sztabu okręgu został, wywodzący się z Okręgu Łódzkiego AK mjr dypl. Zygmunt Janke „Walter” (zagrożony aresztowaniem trafił na Śląsk). W październiku zastąpił on chorego „Macieja” na stanowisku komendanta Okręgu. Okres jego dowództwa był bardzo owocny dla Śląskiej AK. Nie tylko rozbudowano struktury i wzmożono działalność (szczególnie dywersyjną), ale też prowadzono działalność scaleniową (m.in. z Narodową Organizacją Wojskową) i przygotowywano plany powstania powszechnego oraz udziału w akcji „Burza” (przez cały okres okupacji kolejne koncepcje powstania zbrojnego przeciwko niemieckiemu agresorowi zakładały konieczność opanowania Śląska). Okręg Śląski utrzymywał także kontakty z ruchem oporu w obozie Auschwitz, a nawet planował jego zbrojne wyzwolenie. Dzięki temu w początkach 1944 r. Okręg Śląski AK posiadał w swoich strukturach 979 plutonów. Na ten stan, który nie uległ już znacznym zmianom do końca wojny, składało się blisko 25.000 zaprzysiężonych żołnierzy.

Józef Korol ,,Hajducki”
Józef Korol ,,Hajducki”